APEL UKRAINA
APEL
Szanowni Koledzy i Sympatycy Naszego Stowarzyszenia
Niebawem minie 41 lat od chwili podjęcia przez wielu wówczas patriotycznych milicjantów walki o wolną i demokratyczną Polskę oraz o praworządną i służącą społeczeństwu Policję.
Nasz ówczesny zryw był przyjmowany z niedowierzaniem, a nawet wielu działaczy opozycyjnych uznawało nas za szaleńców porywających się z tzw. „motyką na księżyc”.
Te czasy są już dość odległą historią o której nawet niewiele osób już pamięta, bowiem staliśmy się zapomnianą przez wszystkich grupą, której działań dziś już prawie nikt nie docenia, a nawet nikt nie chce udzielić nam niewielkiej pomocy w rozwiązaniu naszych trudnych choć prozaicznych dla nas spraw.
Żyjący jeszcze nieliczni moi koledzy nie doczekali się sprawiedliwości społecznej i przysługujących im świadczeń, dlatego cierpią biedę i są nadal upokarzani przez ich komunistycznych prześladowców tylko za to, że hasło ” BÓG, HONOR i OJCZYZNA” było dla nas wówczas najważniejsze i zawsze nim kierowaliśmy się w swoim działaniu – mimo wściekłego zwalczania nas przez wszelkiej maści bandziorów komunistycznych ze służb specjalnych PRL.
Mimo trudności z jakimi dziś się borykamy – cieszymy się, że nasz trud nie poszedł na marne i powstała ta upragniona wówczas przez nas Polska Policja, a Nasza Ojczyzna stała się państwem demokratycznym.
Dzisiaj w dobie straszliwej wojny rozpętanej przez szaleńczego agenta komunistycznych służb znowu giną niewinni ludzie tylko za to, że chcą żyć tak jak i my wówczas w wolnej Ojczyźnie. Gdy teraz oglądam relacje z trwającej wojny przez mój umysł przesuwają się „taśmy życia” i wspomnienia z naszych przeżywanych trudnych chwil. Faktem jest, że nie były one tak straszne jak dzisiaj w Ukrainie, ale doskonale wiem, co oznacza bezsilność wobec znaczących sił wroga – szczególnie kiedy dookoła cierpią niewinni ludzie.
Ja i moi żyjący jeszcze koledzy doskonale wiemy co dzieje się w umysłach tych wszystkich cierpiących niewinnych ludzi i znowu nas ogarnia złość na beztroską znieczulicę „możnych tego świata”, którzy zamiast stanowczo przeciwstawić się komunistycznemu kacykowi – ciągle mu ulegają i pozwalają na realizację jego szaleńczych zapędów.
Nie wiem czemu, ale dzisiejsza postawa polityków państw zachodnich wobec Narodu Ukraińskiego przypomina mi bardzo postępowanie polityków wszystkich opcji politycznych w Polsce wobec naszej skromnej grupki walczącej niegdyś o wolność i demokrację. Politycy w Polsce i to niezależnie od opcji politycznych już ładne kilkanaście lat przyznają nam racje i stwierdzają, że zostaliśmy pokrzywdzeni i należy to naprawić, lecz zamiast pomocy otrzymujemy ciągłe obiecanki w postaci rzucania nam drobnych ochłapów – jak dodatek kombatancki, a nasze podstawowe sprawy nie zostały rozstrzygnięte – pewnie wszyscy czekają aż poumieramy?
Może to głupio zabrzmi ale z Narodem Ukraińskim jest podobnie – wszyscy dookoła przyznają mu rację i potępiają słownie szalonego agresora i dalej niewiele robią aby zmusić tego agresora do odwrotu i uchronić od zagłady niszczony i bezbronny Naród Ukraiński. Czyżby również wszyscy czekali aż Ukraina całkowicie się wykrwawi i miliony ludzi zginą w tej wojnie?
Na taką postawę i zachowanie nie możemy dłużej pozwolić, bo kolejnym narodem przeznaczonym do zagłady będzie też Naród Polski. Hitlerowi nie udało się nas zniszczyć, ale nie mamy żadnej pewności, że ten szalony komunistyczny zbrodniarz rodem ze służb specjalnych ZSRR w swym szaleństwie tego nie dokona?
Doskonale zdaje sobie sprawę, że nasz wiek i stan zdrowia nie pozwala nam chwycić za prawdziwą broń i ruszyć z pomocą dla naszych sąsiadów Ukraińców, ale nie możemy już dłużej przyglądać się z dala jak cierpią niewinne kobiety i dzieci naszych sąsiadów. Powinniśmy i nawet musimy wykrzesać z siebie wszystkie siły aby nie dopuścić do opanowania świata przez komunistycznego kacyka z sowieckich służb specjalnych.
Nam starym już ludziom pozostała jeszcze mimo wszystko najlepsza i najsilniejsza broń jakim jest nasz honor i potrzeba niesienia pomocy niewinnie krzywdzonym ludziom. Nie możemy już dłużej patrzeć i wierzyć w polityczne obiecanki dla Ukraińskiego Narodu i czas się wreszcie obudzić do konkretnego działania.
Z powyżej wymienionych powodów zwracam się z ogromną prośbą do wszystkich myślących podobnie jak ja i do tych, którym nie jest obojętna ludzka krzywda aby się zmobilizować i włączyć się do aktywnego działania na rzecz przywrócenia pokoju w Ukrainie.
Moim zamiarem i pomysłem jest utworzenie Polskiego Legionu Pokojowego, którego zadaniem będzie nietypowa walka z rosyjskim najeźdźcą i która zdemaskuje jego właściwe zamiary oraz obali kłamstwo, którym się kieruje, tzn. że walczy o ochronę gnębionych obywateli Rosji na terenie Ukrainy. Szczegóły tej walki uzgodnimy wspólnie.
Uważam, że taki „lekko podstarzały” i nieuzbrojony w żadną broń Legion pomógł by tylko swoją obecnością być może udrożnić korytarze humanitarne obleganych przez najeźdźczą armię Ukraińskich miast, co doprowadziło by do wyprowadzenia z tych miast niewinnych kobiet, starców i dzieci.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że ci putinowscy szaleńcy mogą nas wszystkich wystrzelać jak przysłowiowe „kaczki”, ale czyż nie lepiej nam zginąć, niż pozwolić aby ginęły niewinne kobiety i dzieci ?
Może mój pomysł jest zbyt naiwny, ale uważam, że powinniśmy wykrzesać jeszcze z siebie ostatnie siły i zrobić coś pożytecznego, zamiast patrzeć beztrosko na tę wielką niesprawiedliwość jaka się dzieje w Ukrainie.
Odkopmy wreszcie z ziemi nasze „zardzewiałe motyki” i pokażmy tak jak kiedyś, że „motyką” też można obalić wszelkie zło – nam już raz się udało, więc dlaczego nie ma się jeszcze raz nam udać ? Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i propozycje do skutecznego działania oraz przerwania bezduszności politycznej śmietanki świata.
POLSKA i UKRAINA
TO JEDNA RODZINA !!!
Julian Sekuła