Aktualności

Bez przeszłości nie ma przyszłości

JEDNAK  NIE WSZYSCY  UTRACILI PAMIĘĆ !!!

Z przyjemnością przyjąłem informację o fakcie upamiętnienia w Katowicach naszej 40 rocznicy zrywu związkowego w jednostkach Milicji Obywatelskiej, który był podstawą do późniejszego utworzenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.

Bardzo mnie cieszy i jestem dumny z młodszych naszych Kolegów pamiętających o tej rocznicy i o nas jeszcze żyjących świadkach tych wydarzeń.

Koledzy Ci zamieścili krótką ale jakże ważną dla nas informację:

 

Bez przeszłości nie ma przyszłości

 

W dniu dzisiejszym przypada 40-rocznica zjazdu delegatów jednostek Milicji Obywatelskiej, którzy zażądali powołania do życia Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Funkcjonariusze wnosili postulaty między innymi związane ze zreformowaniem Milicji Obywatelskiej, resortu spraw wewnętrznych, zagwarantowania praworządności i rozwiązywania konfliktów społecznych metodą dialogu społecznego, a nie metodami siłowymi. W stosunku do funkcjonariuszy, którzy próbowali założyć Związek Zawodowy Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej zostały podjęte działania represyjne skutkujące nawet wydaleniem ze służby.

Pamiętając o tych wydarzeniach zostały złożone przez Zarząd Szkolny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Szkoły Policji w Katowicach w składzie kom. Grzegorz Łagódka, kom. Arkadiusz Chechelski oraz asp. szt. Daniel Krupa kwiaty pod tablicą pamiątkową znajdującą się w budynku dydaktycznym Szkoły Policji w Katowicach, na której opisano wspomniane wydarzenia.

z poważaniem
Grzegorz Łagódka

Przewodniczący
Zarządu Szkolnego
Niezależnego Samorządnego
Związku Zawodowego Policjantów
Szkoły Policji w Katowicach

 

Z przykrością muszę o tym napisać, że niestety nie dostrzegłem jak do tej pory żadnej reakcji Kierownictwa Policji i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych upamiętniającej tamten zryw wolnościowy i reformatorski w ówczesnej milicji – nie mówiąc już o innych demokratycznych organach naszego Państwa.

Ten fakt coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że dla zdecydowanej większości dzisiejszej władzy jesteśmy solą w oku i bezużyteczną nic nie wartą grupką uczciwych byłych milicjantów którzy porwali się na komunistyczne władze z przysłowiową „motyką na księżyc”.

Mimo obietnic jakie niedawno otrzymałem z Kancelarii Prezydenta RP, jak do tej pory nie uzyskałem żadnych podkreślam żadnych informacji o podjęciu  jakichkolwiek działań zapewniających moim kolegom godne życie w honorze do ostatnich ich dni na tej ziemi.

Przykre jest żebrać o coś, co powinno się tym kolegom należeć za ich odwagę i poniesione straty zdrowotne i finansowe jak przysłowiowa „buda dla psa”.

Myślę, że będę musiał zwrócić się ponownie do Pana Prezydenta RP o przesłanie mi z depozytu moich najwyższych odznaczeń Państwowych i jednak wystawić je na licytacje, aby w ten sposób uzyskać fundusze dla moich potrzebujących kolegów.

Powiem szczerze, że nigdy nie spodziewałem się, że podobno demokratyczna władza tak kiedyś się nam odwdzięczy za naszą zdecydowana walkę z reżimem komunistycznym.

Tym bardziej serdecznie dziękuję Kolegom z Katowic i innych jednostek za pamięć o ludziach z tamtych lat, którzy utworzyli podwalinę pod późniejsze związki zawodowe policjantów. Ten fakt trzyma w nas jeszcze odrobinę nadziei, że całkiem nie zostaniemy wykreśleni z tej dziwnej dla nas historii współczesnej.

PREZES

STOWARZYSZENIA FUNKCJONARIUSZY MO I ICH RODZIN

REPRESJONOWANYCH W PRL „GODNOŚĆ”

/-/ mł. insp. w st. spocz. Julian Sekuła

 

 

 

Zostaw komentarz